
A teraz coś z innej beczki. Nowoczesne polskie dzieci. Tytuł mnie zaciekawił, więc klikam i czytam: "[...] Polska w ostatnich latach awansowała do dziesięciu europejskich krajów z największym odsetkiem dzieci mających komórkę [...]" A niech mnie, cholernie dobry wyznacznik nowoczesności. Zwłaszcza, że mam dziwne wrażenie, że istnieje zależność pomiędzy
ilością i dostępnością gadżetów a poziomem funkcjonalnego analfabetyzmu. Za tak pojętą nowoczesność to ja dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz