17 lutego 2008

Weltschmerz.

Jak poznać rodaka zagranicą? Prosto, wystarczy wyłowić z tłumu osobę, która się nie uśmiecha. Sprawdza się w większości przypadków.

Dla ścisłości muszę wspomnieć o innym sposobie, ma on co prawda węższe zastosowanie, ale jest równie skuteczny. Jak rozpoznać polkę? To ta ładna :) Sposób ma tę wadę, że jego skuteczność waha się wraz z poziomem brzydoty miejscowych kobiet.
Im dalej na wschód tym mniejsza skuteczność, proste prawda?

Wracając do uśmiechania się, jest to rzecz jasna skrót myślowy, myślę jednak, że wielu z was wie o co mi chodzi. Jest coś takiego w naszych twarzach, coś co od razu rzuca się w oczy. Ten polski ból istnienia, który zabieramy ze sobą nieważne dokąd się udajemy. Skrupulatnie wygrawerowany znak rozpoznawczy. Oczywiście można go zatuszować i to z całkiem dobrym efektem, ale nie będzie to przeszkodą dla wprawnego oka, ono dojrzy wyłaniające się spod pudru "P".

Brak komentarzy: