Wszyscy wiemy, że dziennikarstwo w Polsce na bardzo wysokim poziomie stoi. Media są obiektywne i profesjonalne, rzetelnie przedstawiają otaczającą nas rzeczywistość, tak aby każdy mógł interpretować ją według swojego uznania. Nie brak ciekawych materiałów i wywiadów z ludźmi, którzy mają coś do powiedzenia. Takim właśnie wywiadem raczy nas (Der) Dziennik.
Bohaterem tegoż wywiadu jest wielkiej sławy, urody i intelektu aktorka Anna Korcz. Co ma ciekawego do przekazania? To, że mężczyźni w Polsce śmierdzą, że Tusk jest przystojny i, że "profesor" Bartoszewski jest "tirem napoleonek z kremem". Szalenie interesujące, prawda? Być może ktoś zada pytanie, po jaką cholerę przytaczam te bzdety? Po to, aby zilustrować pewne zjawisko, polegające na tym, że byle ćwok, który kilka razy ukazał się na szklanym ekranie czuje się legitymizowany do tego, by grać rolę autorytetu w przynajmniej kilku dziedzinach życia. Można także potraktować ten materiał jako ilustruję beznadziejność rodzimego, tfu, dziennikarstwa - typowy, tendencyjny zapychacz. Wolę jednak traktować ten materiał w kategoriach rozrywki. Pożal się Boże aktorka realizująca się głównie w telenowelach, która uważa, że hindusi są przepiękni, Tusk przystojny, a Bartoszewski mądry, plus osoba, która uważa, że warto o tym zrobić wywiad - prawdziwa pigułka śmiechu. A tak poważnie, to Who gives a fuck?
Będąc przy śmiechu i ćwokach, którym wydaje się, że są autorytetami, i że ludzi interesuje to co mają do powiedzenia, czytamy, że bojkot TVP nie wypalił, gdyż "zwyciężyła mentalność grillowa".
Do bojkotu TVP nawoływały "środowiska tfurcze", TVP jest teraz zła gdyż siedzi w niej Farfał, który poza tym, że jest złem wcielonym, to w dodatku nie należy do "Klubu" więc jest "be".
Krauze: [...]"to wstyd, żeby telewizją publiczną kierował człowiek z taką przeszłością". "Przeszłością" jest jeden z najcięższych grzechów, poza nie byciem członkiem "klubu", czyli przynależność do Młodzieży Wszechpolskiej! Gdyby był SBeckim konfidentem byłby OK!
Straszne to zaiste, całym sercem łączę się ze "środowiskiem tfurczym" w jego cierpieniu.
Krauze: "To świadczy o bezradności środowisk twórczych wobec propagandowej machiny telewizji". Warto dodać, że opisywana sytuacja świadczy o czymś jeszcze. Panowie i Panie reprezentujący "środowisko tfurcze", "elyto intelektualna" (przepraszam za wyrażenie) - ludzie mają was w DUPIE. To musi boleć. Coś mi mówi, że o wiele bardziej niż Farfał, który prędzej czy później z TVP wyleci. Bycie zmuszonym do wyjęcia głowy z własnej dupy i powąchania, choćby przez chwilę, czegoś innego niż własne bąki, przez co przez tę krótką chwilę, osamotniona szara komórka łapczywie łapie trochę tlenu, akurat tyle by być zdolną do stworzenia impulsu, który mówi: Nie jestem półbogiem, idolem, autorytetem... PIARD i powrót do błogostanu. Taka jest właśnie polska "elita" (ponownie przepraszam za wyrażenie), kisząca się własnym gównie, przeświadczona o swej wyższosći i prawie do ferowania wyroków, mówienia ludziom co mają myśleć. A tu prztyczek. Przegraliście z serialem. Tak zwany reality check, rzeczywistość vs. tfurcy: 1:0
A teraz coś o służbie zdrowia. Jak na Polskę przytsało pora na aburd. Lekarze nie chcą leczyć anotetkyczki, gdyż jest za chuda (sic!). Duh! Jakby miała normalną wagę to by nie musiała się leczyć! Niektórych nie powinno się leczyć ze względu na brak mózgu i ewidentną nieprzydatność dla społeczeństwa - lekarze odpowiedzialni za tę sytuację z pewnością by się zakwalifikowali. Tak to jest, gdy do pewnych zawodów trafiają ludzie, którzy nie kierują się powołaniem, a chęcią napchania kabzy. A tak jest w Polsce, gdzie jak wiadomo zamiast gospodarki rynkowej panuje zawoalowany feudalizm podszyty sitwokrajcą. Lekarze, podobnie jak chyba każda grupa zawodowa w tym kraju, dzięki, której można trochę zarobić to dobrze zorganizowana sitwa, kierująca się tylko i wyłącznie swoim interesem. Nie liczą się ludzie zdolni, z powołaniem, tylko członkowie klubu. Co tam człowiek... No chyba, że ma kasę, wtedy można się zastanowić... A biedni mogą zdychać. Polska to świetne miejsce. Macie wątpliwośći? Można je szybko rozwiać.
Dziwię się, że nie walą do nas drzwiami i oknami, kraj, który tak dba o swoich obywateli powiniem być oblegany ze wszystkich stron. Bez komentarza.
Bohaterem tegoż wywiadu jest wielkiej sławy, urody i intelektu aktorka Anna Korcz. Co ma ciekawego do przekazania? To, że mężczyźni w Polsce śmierdzą, że Tusk jest przystojny i, że "profesor" Bartoszewski jest "tirem napoleonek z kremem". Szalenie interesujące, prawda? Być może ktoś zada pytanie, po jaką cholerę przytaczam te bzdety? Po to, aby zilustrować pewne zjawisko, polegające na tym, że byle ćwok, który kilka razy ukazał się na szklanym ekranie czuje się legitymizowany do tego, by grać rolę autorytetu w przynajmniej kilku dziedzinach życia. Można także potraktować ten materiał jako ilustruję beznadziejność rodzimego, tfu, dziennikarstwa - typowy, tendencyjny zapychacz. Wolę jednak traktować ten materiał w kategoriach rozrywki. Pożal się Boże aktorka realizująca się głównie w telenowelach, która uważa, że hindusi są przepiękni, Tusk przystojny, a Bartoszewski mądry, plus osoba, która uważa, że warto o tym zrobić wywiad - prawdziwa pigułka śmiechu. A tak poważnie, to Who gives a fuck?
Będąc przy śmiechu i ćwokach, którym wydaje się, że są autorytetami, i że ludzi interesuje to co mają do powiedzenia, czytamy, że bojkot TVP nie wypalił, gdyż "zwyciężyła mentalność grillowa".
Do bojkotu TVP nawoływały "środowiska tfurcze", TVP jest teraz zła gdyż siedzi w niej Farfał, który poza tym, że jest złem wcielonym, to w dodatku nie należy do "Klubu" więc jest "be".
Krauze: [...]"to wstyd, żeby telewizją publiczną kierował człowiek z taką przeszłością". "Przeszłością" jest jeden z najcięższych grzechów, poza nie byciem członkiem "klubu", czyli przynależność do Młodzieży Wszechpolskiej! Gdyby był SBeckim konfidentem byłby OK!
Straszne to zaiste, całym sercem łączę się ze "środowiskiem tfurczym" w jego cierpieniu.
Krauze: "To świadczy o bezradności środowisk twórczych wobec propagandowej machiny telewizji". Warto dodać, że opisywana sytuacja świadczy o czymś jeszcze. Panowie i Panie reprezentujący "środowisko tfurcze", "elyto intelektualna" (przepraszam za wyrażenie) - ludzie mają was w DUPIE. To musi boleć. Coś mi mówi, że o wiele bardziej niż Farfał, który prędzej czy później z TVP wyleci. Bycie zmuszonym do wyjęcia głowy z własnej dupy i powąchania, choćby przez chwilę, czegoś innego niż własne bąki, przez co przez tę krótką chwilę, osamotniona szara komórka łapczywie łapie trochę tlenu, akurat tyle by być zdolną do stworzenia impulsu, który mówi: Nie jestem półbogiem, idolem, autorytetem... PIARD i powrót do błogostanu. Taka jest właśnie polska "elita" (ponownie przepraszam za wyrażenie), kisząca się własnym gównie, przeświadczona o swej wyższosći i prawie do ferowania wyroków, mówienia ludziom co mają myśleć. A tu prztyczek. Przegraliście z serialem. Tak zwany reality check, rzeczywistość vs. tfurcy: 1:0
A teraz coś o służbie zdrowia. Jak na Polskę przytsało pora na aburd. Lekarze nie chcą leczyć anotetkyczki, gdyż jest za chuda (sic!). Duh! Jakby miała normalną wagę to by nie musiała się leczyć! Niektórych nie powinno się leczyć ze względu na brak mózgu i ewidentną nieprzydatność dla społeczeństwa - lekarze odpowiedzialni za tę sytuację z pewnością by się zakwalifikowali. Tak to jest, gdy do pewnych zawodów trafiają ludzie, którzy nie kierują się powołaniem, a chęcią napchania kabzy. A tak jest w Polsce, gdzie jak wiadomo zamiast gospodarki rynkowej panuje zawoalowany feudalizm podszyty sitwokrajcą. Lekarze, podobnie jak chyba każda grupa zawodowa w tym kraju, dzięki, której można trochę zarobić to dobrze zorganizowana sitwa, kierująca się tylko i wyłącznie swoim interesem. Nie liczą się ludzie zdolni, z powołaniem, tylko członkowie klubu. Co tam człowiek... No chyba, że ma kasę, wtedy można się zastanowić... A biedni mogą zdychać. Polska to świetne miejsce. Macie wątpliwośći? Można je szybko rozwiać.
Dziwię się, że nie walą do nas drzwiami i oknami, kraj, który tak dba o swoich obywateli powiniem być oblegany ze wszystkich stron. Bez komentarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz