czyli absurd uber alles...
Wielkiej urody, nie, wróć, talentu, wróć, intelektu, nie, nie, cholera to nie tak, no w każdym razie Anna Mucha twierdzi, że sprawa antykoncepcji i edukacji seksualnej jest sprawą życia i śmierci!
Powiało grozą... czyli coś z cyklu złote myśli "celebrytów". Mucha jest zdania, że edukacja seksualna powinna zaczynać się jak najwcześniej i być obowiązkowa. Argumentem przemawiającym za tą tezą ma być sprawa nastoletniego ojca z Anglii, który jednak nim nie był. Jestem przekonany, super argument, zwłaszcza, że państwa zachodnie od dawna stosują edukację seksualną w szkołach- jak pokazuje praktyka bez rezultatów. Mucha krytykuje Cejrowskiego, za to niegdyś nabijał się z nauczycielki karząc jej zakładać prezerwatywę na banana (w kontekście edukacji seksualnej w szkole), błyskotliwie stwierdza, że jeśli zrobiłby to jeszcze raz, znalazłby się w mentalnym średniowieczu. Cóż, ja tam wolę być w mentalnym "średniowieczu" z Cejrowskim niż być muchą lgnącą do gówna "postępu".
Jakby ktoś jeszcze miał jakiekolwiek wątpliwości co do faktu, że polski system "edukacji" jest do dupy, oto kolejny fakt, który przemawia za tą tezą. No comment.
Nie tylko kacapki lubują się w relatywizmie i pisaniu historii od nowa, upa-syny vel Ukraińcy także mają spory wkład w rewizjonizm stosowany. Lwowska Rada Obwodowa potępiła polski Sejm za uchwałę z 15 lipca w sprawie "tragicznego losu Polaków na Kresach Wschodnich". Skrytykowano też wydany przez rząd zakaz wjazdu do Polski dla uczestników rajdu Bandery. Za fałszowanie historii uznano określenie antypolskiej akcji UPA z 1943 roku jako "masowych mordów o charakterze czystki etnicznej i znamionach ludobójczych". Wiadomo nie od wczoraj, że UPA składała się z bardzo zacnych ludzi, żeby nie powiedzieć herosów i taka też cześć im się należy, a Polska jest "be". Z powodu troski o ciśnienie tętnicze nie będę zbyt obszernie komentował pretensji i tez wysuwanych przez ten pseudo-naród, powiem tylko tylko, że w jednym mają rację - pretensje terytorialne - Lwów to polskie miasto - i przyjdzie czas kiedy się o nie upomnimy!
Lwów, Lwowem a tymczasem fiskus (tak znowu) odwala krecią robotę po to aby jeszcze bardziej pogrążyć naród polski w biedzie i beznadziei. Czyli coś z serii, dlaczego nawet jak odzyskamy Lwów, spalimy Moskwę, a z Niemiec zrobimy parking i tor wyścigowy to w tym kraju nigdy nie będzie dobrze. Firmy, które borykają się z kłopotami finansowymi i zwrócą się do fiskusa z prośbą o rozłożenie podatku lub zaległości na raty - może spotkać niemiła niespodzianka. Zamiast pomocy, urząd może zająć konto bankowe podatnika, a do jego drzwi może zastukać poborca skarbowy. Nie ma jak wyciągnąć pomocną dłoń do petenta/podatnika. Najlepiej wepchnąć gnoja do rynsztoku, wtedy na pewno nie będzie zalegał z podatkami...
A propos to miło wiedzieć, że podatnicy/obywatele nie przybierają biernej postawy i starają się walczyć o swoje. Prawie miliard złotych nienależnie pobranego podatku oddał firmom i obywatelom fiskus w 2008 r. - wylicza "Rzeczpospolita". Przegrał też rekordową liczbę sporów z podatnikami. Czekam momentu, w którym w końcu polski urzędnik zacznie odpowiadać swoją, zazwyczaj pustą, głową za bezsensowne, bezprawne i kretyńskie decyzje - być może zbiegnie to się z dniem, w którym świnie zaczną latać, co nie zmienia faktu, że będzie to wielki dzień, na który niewątpliwie warto czekać. Być może wtedy królestwo absurdu powoli zacznie chylić się ku upadkowi, no w każdym razie tego urzędniczego...
Na koniec przemiła wiadomość/przestroga dla tych, którzy uważają, że fajnie jest oszukiwać naturę - jeśli Jacko nie był wystarczającą przestrogą! Klik! I Ty możesz tak wyglądać za jedyne 9 milionów! Warto było, co? Myślę, że dysponując tymi środkami o wiele lepiej byłoby spróbować wszczepić babce mózg, no bo w sumie co mogłoby pójść nie tak? Odessać próżnię, otworzyć czaszkę, delikatnie umieścić mózg kanarka (trzeba zacząć od mniejszego, aby nie spowodować szoku), zamknąć i gotowe!
Wielkiej urody, nie, wróć, talentu, wróć, intelektu, nie, nie, cholera to nie tak, no w każdym razie Anna Mucha twierdzi, że sprawa antykoncepcji i edukacji seksualnej jest sprawą życia i śmierci!
Powiało grozą... czyli coś z cyklu złote myśli "celebrytów". Mucha jest zdania, że edukacja seksualna powinna zaczynać się jak najwcześniej i być obowiązkowa. Argumentem przemawiającym za tą tezą ma być sprawa nastoletniego ojca z Anglii, który jednak nim nie był. Jestem przekonany, super argument, zwłaszcza, że państwa zachodnie od dawna stosują edukację seksualną w szkołach- jak pokazuje praktyka bez rezultatów. Mucha krytykuje Cejrowskiego, za to niegdyś nabijał się z nauczycielki karząc jej zakładać prezerwatywę na banana (w kontekście edukacji seksualnej w szkole), błyskotliwie stwierdza, że jeśli zrobiłby to jeszcze raz, znalazłby się w mentalnym średniowieczu. Cóż, ja tam wolę być w mentalnym "średniowieczu" z Cejrowskim niż być muchą lgnącą do gówna "postępu".
Jakby ktoś jeszcze miał jakiekolwiek wątpliwości co do faktu, że polski system "edukacji" jest do dupy, oto kolejny fakt, który przemawia za tą tezą. No comment.
Nie tylko kacapki lubują się w relatywizmie i pisaniu historii od nowa, upa-syny vel Ukraińcy także mają spory wkład w rewizjonizm stosowany. Lwowska Rada Obwodowa potępiła polski Sejm za uchwałę z 15 lipca w sprawie "tragicznego losu Polaków na Kresach Wschodnich". Skrytykowano też wydany przez rząd zakaz wjazdu do Polski dla uczestników rajdu Bandery. Za fałszowanie historii uznano określenie antypolskiej akcji UPA z 1943 roku jako "masowych mordów o charakterze czystki etnicznej i znamionach ludobójczych". Wiadomo nie od wczoraj, że UPA składała się z bardzo zacnych ludzi, żeby nie powiedzieć herosów i taka też cześć im się należy, a Polska jest "be". Z powodu troski o ciśnienie tętnicze nie będę zbyt obszernie komentował pretensji i tez wysuwanych przez ten pseudo-naród, powiem tylko tylko, że w jednym mają rację - pretensje terytorialne - Lwów to polskie miasto - i przyjdzie czas kiedy się o nie upomnimy!
Lwów, Lwowem a tymczasem fiskus (tak znowu) odwala krecią robotę po to aby jeszcze bardziej pogrążyć naród polski w biedzie i beznadziei. Czyli coś z serii, dlaczego nawet jak odzyskamy Lwów, spalimy Moskwę, a z Niemiec zrobimy parking i tor wyścigowy to w tym kraju nigdy nie będzie dobrze. Firmy, które borykają się z kłopotami finansowymi i zwrócą się do fiskusa z prośbą o rozłożenie podatku lub zaległości na raty - może spotkać niemiła niespodzianka. Zamiast pomocy, urząd może zająć konto bankowe podatnika, a do jego drzwi może zastukać poborca skarbowy. Nie ma jak wyciągnąć pomocną dłoń do petenta/podatnika. Najlepiej wepchnąć gnoja do rynsztoku, wtedy na pewno nie będzie zalegał z podatkami...
A propos to miło wiedzieć, że podatnicy/obywatele nie przybierają biernej postawy i starają się walczyć o swoje. Prawie miliard złotych nienależnie pobranego podatku oddał firmom i obywatelom fiskus w 2008 r. - wylicza "Rzeczpospolita". Przegrał też rekordową liczbę sporów z podatnikami. Czekam momentu, w którym w końcu polski urzędnik zacznie odpowiadać swoją, zazwyczaj pustą, głową za bezsensowne, bezprawne i kretyńskie decyzje - być może zbiegnie to się z dniem, w którym świnie zaczną latać, co nie zmienia faktu, że będzie to wielki dzień, na który niewątpliwie warto czekać. Być może wtedy królestwo absurdu powoli zacznie chylić się ku upadkowi, no w każdym razie tego urzędniczego...
Na koniec przemiła wiadomość/przestroga dla tych, którzy uważają, że fajnie jest oszukiwać naturę - jeśli Jacko nie był wystarczającą przestrogą! Klik! I Ty możesz tak wyglądać za jedyne 9 milionów! Warto było, co? Myślę, że dysponując tymi środkami o wiele lepiej byłoby spróbować wszczepić babce mózg, no bo w sumie co mogłoby pójść nie tak? Odessać próżnię, otworzyć czaszkę, delikatnie umieścić mózg kanarka (trzeba zacząć od mniejszego, aby nie spowodować szoku), zamknąć i gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz