01 września 2009

Aruba, Jamaica...

... czyli Scotty beam me up!

Zacznijmy od Dody i Senyszyn! Brzmi dobrze co?
Otóż TVP rozwiązała kontrakt z Dodą w reakcji na jej wypowiedź o biblii. Uderz w stół a odezwą się czerwone nożyce - vide Senyszyn, która twierdzi, że TVP powinna podwoić Dodzie kontrakt a nie podziękować za współpracę. Wyszedł z tego niezły tandem. Kolejna piosenkarka o wątpliwym talencie (jak to powiedział Mes "silikon dali jej do głowy, a po wszystkim Pocięli mózg na pół kule i wszczepili w cycki"), która musi nadrabiać sztucznym zamieszaniem wokół swojej osoby, przejechała się nieco na prostackiej prowokacji - schade, lub jak kto woli shit happens (diamond) biatch!
Reaguje na to wątpliwego kalibru i jeszcze bardziej wątpliwego intelektu (wbrew pozorom mam dziwne przeczucie, że Doda góruje intelektem nad Senyszyn) prof. (tfu) Senyszyn (postać o tyle ciekawa, że była członkiem PZPR i NSZZ Solidarność równocześnie), która jak większość lewaków przyklaśnie każdej inicjatywie, która wymierzona jest przeciw katolikom. Śmiać się, płakać, sam już nie wiem, śmiech przez łzy? Choć jak się chwilę nad tym zastanowię, to: Oh lord, wont you buy me a Desert Eagle .50... Chyba wiecie co dalej?

Będąc przy zabijaniu to zapraszam do newsa o wszystko mówiącym tytule "Kontrola zabiła firmę" czyli Polska, vel Welcome to the jungle, czyli sitwokracji i polskiej egzotyki ciąg dalszy, komentarz chyba nie jest potrzebny. No może poza lakonicznym stwierdzeniem, że tak jak i w przypadku gen. Skrzypczaka trzeba uważać z "kim się tańczy", bo może to się źle skończyć.

Jest zabijanie i Polska, Polska nie mogę więc nie wspomnieć o incydencie, po którym o użycie wspomnianego .50 aż się prosi, mianowicie o wysterylizowaniu kobiety bez jej wiedzy i zgody. Proponuję sterylizację lekarza, który jest za to odpowiedzialny bez narkozy tępym nożem a potem randkę z .50

Jeszce jedna wiadomość z Polski, prezydent Kaczyński porównał Katyń do Holokaustu, co wywołało protest środowisk żydowskich. "- Podjęta przez pana Kaczyńskiego próba wymieniania jednym tchem Hitlera i Stalina nie może się powieść. Ten, kto mimo to podejmuje się porównywania dwóch tak złych, ale odmiennych zbrodniarzy, nie oddaje sprawiedliwości ani losowi Polaków, ani nieporównywalności i unikatowości holokaustu" Jak dla mnie to wypowiedź ta to (używając internetowej gwary) niezły LOL. Jest w niej trochę racji! Wymienianie jednym tchem Hitlera i Stalina nie jest trafne (Hitler nie dorasta Stalinowi do pięt), ale z drugiej strony to nie wiadomo co by było, gdyby Hitler miał więcej czasu, jest szansa, że zbliżyłby się do wyniku Stalina! Ale mniejsza o to co by było gdyby. Bardziej rozbawiła mnie "nieporównywalność" i "unikatowość" holokaustu. Jeżeli ktoś może mi wytłumaczyć na czym mają one polegać to będę wdzięczny. To po pierwsze. Po drugie to czemu niektórym Żydom wydaje się, że mają wyłączność na cierpienie lub na używanie terminu holokaust? (Jeśli mają tak zwane copywrighty a ja o tym nie wiem, to mea culpa). Po trzecie to biorąc wszystkie "za" i "przeciw", to naprawdę nie widzę nic unikatowego w tym, że ktoś wpadł na pomysł wymordowania całej masy ludzi - smutne ale prawdziwe, a z pewnością nie oryginalne. “You are not special. Your are not a beautiful or unique snowflake. You are the same decaying organic matter as everything else”.

Na koniec coś o wyspiarzach! Yeah! Brakowało Wam tego, co? :) Jeśli ktoś miał wątpliwości co do tego, że Anglicy są głupi - oto dowód na to, że Angielki są jeszcze głupsze! (I brzydkie).

Brak komentarzy: