02 października 2009

13 n good!

Tak, będzie o Romusiu (między innymi). You can run, but you cannot hide! Takie powiedzonko, które można często usłyszeć w amerykańskich filmach w momencie, w którym chce się dać komuś do rozumienia, że nawet jeśli ten spieprzy do Indochin to nasz czarnuch zaczai się w jego miseczce z ryżem i pośle mu kulkę - w dupę :) No i Romuś couldn`t hide... a reszta jest historią - chciałoby się rzec. Sprawa Polańskiego wróciła (jeszcze nie na wokandę) po ponad 3 dekadach budząc wiele emocji w kraju i zagranicą. Mnie rzecz jasna nieco bardziej interesują te "krajowe" emocje. Tym razem będzie bez linków i bez zbytniego rozwodzenia się. W ogóle nie byłem zaskoczony obserwując "efekt kliki" a.k.a. "listu" vide elyty wstawiają się za biednym Romkiem, który jest prześladowany bo jest Żydem, wielkim twórcą, porządnym człowiekiem, i w ogóle jest cacy - co oczywiście nie ma tak naprawdę znaczenia, bo, co najważniejsze dla całej hecy, jest członkiem "klubu"! Gdyby był katolickim księdzem pewnie już by "wisiał". Reasumując, nieważne, że popełnił czyn będący karalnym w miejscu i czasie jego popełnienia, nieważne, że po prostu dał nogę by uniknąć ewentualnej odpowiedzialności, nieważne, że dopuścił się czynu moralnie nagannego (tak, użyłem określenia MORALNIE NAGANNEGO, nie, nie jestem z Melmak), - seks z dzieckiem, nieważne - Romuś jest ok! Przecież, gdyby go zamknęli to by nie zrobił tych fajnych filmów! I ona tego chciała! Bla, bla, bla, bla... I tak do usrania, wszystkie zwierzęta są równe...!
Nie uważam, że wszystko "gra" w sprawie przeciwko Polańskiemu, ale cytując South Park - dude, you fuck children....! - muszę zgodzić się z postulatem Ziemkiewicza - "wykastrować obrońców Polańskiego". Zwłaszcza jak słyszę argumenty pt. wielki twórca - no i? Jakby kogoś zastrzelił też byłoby to usprawiedliwienie? Pewnie dla niektórych tak. Jakby zerżnął waszą 13 letnią córkę? Dum, dum, dum - pewnie bieglibyście po obcęgi skrzynki z narzędziami, by "get medieval on his ass", nie mam racji? No ale nie wiadomo, bo jak stwierdziła Stalińska, 13 latki same pchają się do łóżka. Cóż mogę powiedzieć, Stalińska powinna wiedzieć, że nie należy oceniać każdego swoją miarą - ona pewnie nie tylko musiała się pchać, ale jeszcze dopłacać... Koniec, końców - nawet jeśli była to nieletnia dziwka i chciała przewalić Romka na kasę, lub ktoś mu ją podsunął lub, lub, lub - to i tak konkluzja jest jedna - dude, you fuck children! I to jest chore, i trzeba to sobie powiedzieć, jasno i wyraźnie. Nie mówię, że Polańskiego należy ukamienować, ale do ciężkiej cholery, nie można "wybielać", bo to i tamto. Moim zdaniem w są pewne kwestie, w których nie powinno być "szarej strefy". Kolejna mrzonka, co? Viva la relatywizm...

Brak komentarzy: