02 stycznia 2010

Nowy rok

ta sama paranoja...

Zacznijmy od tematu Polski w zagranicznych podręcznikach do historii. MSZ sporządziło raport, o tym jak przedstawia się nasz kraj w zagranicznych podręcznikach. Poza kwiatkami typu Polacy idący z szablami na niemieckie czołgi (taki sam kwiatek zafundował nam sam "miszcz" jego mać Wajda ~6:46 min) i tradycyjnie już "polskimi obozami koncentracyjnymi" wniosek jeden i to w dodatku krótki: "za granicą o Polsce uczą niewiele".
Wniosek nr 2 - świat co do zasady ma nasz w głębokim poważaniu.

Jak zły szeląg powraca jeden z moich ulubionych chłopców do bicia, czyli polityczna poprawność. Wyspiarze ubolewają nad faktem, że polityczna poprawność niszczy świąteczne tradycje.
Chodzi między innymi o żarty umieszczane w popularnych w UK crackersach, które zostały zmienione tak, aby nikt nie poczuł się urażony ich treścią. Cóż, dobrze, że nawet w miejscu tak nasyconym wirusem PC jak UK ludzie zaczęli zauważać, że PC to nic dobrego. Trzeba powiedzieć więcej, PC niszczy nie tylko świąteczne tradycje, PC niszczy wolność, bo jest zawoalowaną formą faszyzmu i dlatego trzeba ją tępić! (O czym zresztą już nie raz mówiłem).

Wiadomości z Rosji. Islamiści zamordowali księdza, bo był "zawziętym wrogiem Allaha".
Muzułmańscy ekstremiści twierdzą, że ksiądz Daniła Sysojew w kilku broszurach znieważył Koran i Mahometa i podważał islam w dyskusjach z nimi. Proponuję dla odmiany przyjąć modus operandi wyznawców religii miłości i przypomnieć sobie nieco Stary Testament! Zastosujmy te same środki w stosunku do muzułmanów znieważających Biblię, Chrystusa i podważających wiarę chrześcijańską. Oko za oko, tak jak bywało drzewiej. Widać, że do niektórych ludzi inna retoryka nie przemawia. Ale by była zabawa, co?

Na koniec wracamy na własne podwórko, gdzie ZUS wysuwa się na prowadzenie w wyścigu o laur dla najbardziej skurwysyńskiego urzędu w Polsce.
Bronisławie Gwóźdź z Łodzi, która ma 104 lata, ZUS odmówił prawa do pobierania bezpłatnych leków.
- Teraz kiedy nasza firma szuka pieniędzy, oszczędzamy na świadczeniach dla ludzi, którzy sami nie mogą się bronić. W tym konkretnym przypadku: po co świadczenia na bezpłatne leki osobie, która i tak w każdej chwili może umrzeć. Każą nam myśleć ekonomicznie.

Nadejdzie taki dzień, w którym wy też nie będziecie się mogli sami bronić, wtedy zaśpiewacie falsetem, co do jednego...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

RĘCE PRECZ OA ALLAHA!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

OD ALLAHA...miało być..

MIT pisze...

Niczego nie mówiłem ani o rękach ani o Allahu... ;)
Muzułmanie, ogień i miecz to już inna para kaloszy.