Legalize it.
Czyli kolejny dowód na brak wyobraźni i nieudolność osób stanowiących prawo w kraju nad Wisłą. Smutne status quo, nad którym nie ma co się kolejny raz rozpisywać. A ja powiem kolejny raz - zalegalizować, opodatkować i problemie. No bo skoro nawet w teorii nie jesteśmy w stanie stworzyć przepisów, które miałyby przeciwdziałać sprzedaży narkotyków/dopalaczy (że o egzekwowaniu tego prawa nie wspomnę) to może jednak lepiej pójść w drugą stronę? Spójrzmy prawdzie w oczy prawa na tyle restrykycjnego i surowego, ażeby rzeczywiście odstraszało od handlu i używania narkotyków współczesne ustawodawstwo tak zwanych demokratycznych krajów nie przyjmie za nic, a nasz tak zwany demokratyczny kraj dodatkowo nie ma pieniędzy na egzekwowanie jakiegokolwiek prawa, a co tu dopiero mówić o restrykcyjnym? Muszę nadmienić, że utrudnianie życia losowo wybranym, uczciwym obywatelom nie liczy się.
Pozwólcie, że powtórzę - każdy powinien mieć prawo do trucia się tym na co ma właśnie ochotę. Nie występujmy przeciwko naturze, selekcja naturalna jest bardzo ale to bardzo potrzebna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz