06 lutego 2009

Samoobrona, wersja afrykańska.

Zapraszam na kolejny popis elokwencji, tym razem w wykonaniu niejakiego Kadafiego. Jegomość ten twierdzi, że akty piractwa mające miejsce u wybrzeży Somalii wcale nimi nie są, tak naprawdę są to akty samoobrony!

Dobrze, że istnieją ludzie pokroju Kadafiego, dzięki którym możemy zostać oświeceni. Ja jednak dziękuję za to afrykańskie oświecenie, a Kadafiemu proponuję otworzyć słownik i zapoznać się z terminem samoobrona.

Brak komentarzy: